wtorek, 10 maja 2022

Demonolog i jego banda do Frostgrave | Summoner and his warband

    Muszę przyznać, że bardzo długo podchodziłem sceptycznie do gry Frostgrave. Najbardziej zniechęcały mnie mechanika oparta na k20 (zbyt duży rozstrzał wyników w rzucie) czy brak zdobywania doświadczenia przez stronników. Jednak koledzy z klubu przekonali mnie bym dał szanse temu systemowi i po czasie muszę przyznać, że ta gra jest bardzo dobra! Wprawdzie k20 dalej boli (widziałem, że są ludzie, którzy zamienili k20 na 2k10 - może jest to jakieś rozwiązanie?), za to same zasady kampanii tj. zdobywanie doświadczenia przez magów, czy znajdywanie magicznych broni i przedmiotów, rekompensują "uproszczony" rozwój bandy. 

    Na potrzeby klubowej kampanii przygotowałem bandę demonologa. Pierwotnie czarodziej miał być nekromantą (co widać po modelu, którego użyłem. Jest to nekromanta z Mordheim) ale w kampanii był już jeden, więc dla urozmaicenia zmieniłem szkołę magii na summonera.

Here's my first warband for Frostgrave. Summoner and his retinue slightly modeled on Goons from old Disney movie "Sleeping Beauty".  I used miniatures from Games Workshop and Spellcrow company. My Minor Demon and one Imp are from the Nurgle Plaguebearers and Nurgling. I had a lot of fun creating (and playing!) this gang.

Tak prezentuje się banda na początku kampanii.

  
  Wymyśliłem sobie, że zrobię bandę złego maga, otoczonego przez średnio rozgarniętych i nieco pokracznych pomagierów. Lekką inspiracją 
były dla mnie pachołki (goons) Diaboliny ze starej bajki Disney'a "Śpiąca Królewna". Do końca nie wiem skąd mi się wziął ten pomysł, być może chciałem trochę odpocząć od poważnej i mrocznej stylistyki Mordheim. W każdym razie wykorzystałem modele różnych ras, głównie od GW, które nie były wyższe od samego czarodzieja. Wyjątkiem jest jeden człowiek (Thug) widoczny na zdjęciu. Z czasem podmienię go na krasnoluda.  




Uczniem czarodzieja jest Mrokin z Umbra Turris firmy Spellcrow. Bardzo się cieszę, że wreszcie mogłem użyć tego modelu, idealnie się wpasował w klimat bandy. Reszta to głównie gobliny ale jest też jeden skaven. Choć nie do końca, ponieważ kiedyś uciąłem tej figurce ogon i jest to teraz Bobołak (taki "chomikoczłek" z uniwersum Wiedźmina). 
Co się rzuca w oczy to brak śniegu na podstawkach. Wciąż się nie mogę przekonać do zimowego klimatu we Frostgrave i w moim Felstad panuje wieczna jesień ;)




Ważnym i zarazem bardzo ciekawym elementem Frostgrave są czary. Tworzenie rozpiski i wybieranie czarów dla swojego maga sprawia wiele frajdy. Jak na demonologa przystało mój czarodziej zna czary: Summon Demon i Imp. To powoduje, że w trakcie gry mogę przywołać różne demony, a na początku kampanii są to zasadniczo impy i minor demony. Dwa z trzech moich demonów to demony Nurgla, pomalowane jednak na klasyczny diabelski czerwony. Został mi do zrobienia jeszcze Major Demon, którego pokażę pewnie w następnym wpisie.

Imp, Minor Demon, Imp.